Liczba postów: 10
Liczba wątków: 2
Dołączył: Oct 2015
Reputacja:
0
01-27-2016, 08:38 PM
Hej! Wiadomo, koniec semestru, uczyć mi się nie chce, czekam z utęskieniem na ferie i mam takie różne rozkminy :

jeszcze rok mam do matury, ale tak mnie naszło: co potem?? W szkole pytają nas o to ciągle, w domu też, ale bardzo niewielka liczba moich znajomych ma już jakieś konkretne plany na studia. Część nie chce iść wcale tylko od razu do pracy, część szkoły policealne, uniwerek, polibuda.... a ja sama nie wiem ;/ Jestem na profilu hist-pol, wybrałam z przypadku trochę, nei wiem co robić .....
"Złe ziarno i na dłoni wschodzi"
Liczba postów: 33
Liczba wątków: 30
Dołączył: Oct 2015
Reputacja:
0
01-27-2016, 08:44 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 02-05-2016, 08:50 PM przez Lasra.)
ej po pierwsze się nie martw, czasu masz jeszcze mnóstwoooo

nie wszyscy mają tak wcześnie jasno sprecyzowane cele a nawet jak mają to pewnie i tak jeszcze się im to zdąży osiem razy odmienić, także głowa do góry, zdążysz wybrać, przemyśleć i tak dalej; nie sugeruj się koleżankami, niektórzy od samego początku wiedzą czego chcą a inni muszą do takich pomysłów i decyzji dojrzeć

ja dojrzewałam baaaardzo długo, jeszcze po studniówce nie miałam pojęcia co zrovbić ;P a mój ówczesny chłopak a dziś narzeczony

od razu wiedział jakie
studia: mechatronika. także naprawdę spokojnie i bez nerwów
"Choć nam bywa głodno i chłodno ale za to żyjemy swobodnie"
Liczba postów: 4
Liczba wątków: 0
Dołączył: Oct 2015
Reputacja:
0
Ja myślę (w ogóle cześć wszystkim ;P), że to parcie na studia wynika z tego, że za czasów naszych rodziców i dziadków to już w ogóle studia to było takie wielkie mega COŚ i jak ktoś już na nie szedł to musiał być prawdziwy geniusz i to była taka nobilitacja dla całej rodziny, wsi czy miejscowości, że mamy studenta

Serio takie mam wrażenie i wydaje mi się, że zwłaszcza dziadki nie wiedzą jak drestycznie spadł poziom nauczania i jakie debile kończą studia ;/ i jak często prowadzący zwłaszcza w tych prywatnych szkołach kompletnie nic nie wymaahją
"Kiedyś szewc pilnuj swego kopyta"